beGlossy Listopad #1 + mini rozdanie

04:36

Hej kochani :)
Przychodzę do was z postem na temat Listopadowego pudełka beGlossy. Postanowiłam spróbować i zamówić po raz pierwszy. U wielu vlogerek oglądałam filmiki na temat beGlossy czy ShinyBox, miałam wielki dylemat zamawiając, czy zamówić beGlossy czy jednak Shinybox. Wybrałam beGlossy i nie żałuję decyzji. Większość rzeczy jest do twarzy oraz do włosów. Pudełko nosi nazwę "WARM UP",
"Usiądź w wygodnym fotelu z kubkiem gorącej herbaty i zaplanuj wieczór z wyjątkowymi kosmetykami. Produkty, które znajdziesz w pudełku, pomogą Ci przygotować skórę i włosy na chłodniejsze dni. Rozgrzej się! ~ Zespół beGlossy"

Jeszcze zanim przejdę do pokazania wam co jest w pudełku, chciałabym wam podziękować za ten wspaniały rok który mija właśnie dziś, dokładnie 28 listopada 2014 roku dodałam swój pierwszy post na moim blogu. Ten rok bardzo szybko minął, dużo się na moim blogu zmieniło, bardzo dużo osób się na nim pojawiło, jest was bardzo bardzo dużo. Zakładając bloga nie myślałam że po roku osiągnę już tak wiele... Szykuję dla was coś specjalnego co pojawi się niebawem. Wyczekujcie :)
A teraz przygotowałam dla was taką mini akcję, z kartkami Świątecznymi. Spośród komentarzy wybiorę sobie parę osób którym wyślę kartkę Świąteczną. Zostawiajcie swoje emaile w komentarzach. Większe szanse będą miały osoby obserwujące mnie na Instagramie oraz obserwujące mojego bloga. Miło mi również będzie jeśli napiszecie dlaczego czytacie mojego bloga, oraz który kosmetyk z tego beGlossy podoba wam się najbardziej.

Pudełko przyszło do mnie ładnie zapakowane, w tym miesiącu wyszedł ich magazyn, także załapałam się. Z chęcią go przeczytam, jest tam bardzo dużo o makijażu oraz pielęgnacji.







Pierwszym produktem jaki znalazł się w pudelku jest Nivea Balsam do ciała pod prysznic Cocoa&Milk.
"Poczuj rozpieszczającą formułę z masłem kakaowym, która pozostawi Twoją skórę promienną i delikatnie pachnącą, bez czekania na wchłonięcie się balsamu."
Cena produktu - 17.99 za 250 ml. W pudełku znalazłam produkt o pojemności 50 ml.
Nigdy nie testowałam tego produktu ale wiele o nim słyszałam. Cieszę się że mam szansę go użyć, ponieważ tak sama z siebie raczej bym go nie kupiła.


Następną rzeczą jest Sanase Chocolaterapia Kompleks nawilżający Bio Shock
"Skoncentrowany kompleks zawierający ekstrakt z kakako i kwas hialuronowy. Daje natychmiastowy i długotrwały efekt nawilżenia skóry."
Cena - 33 zł za 4 sztuki, ja otrzymałam 2 sztuki
Raczej nie będę go testować między innymi dlatego że nie napisali jak go się używa. Ale poszperam jeszcze trochę w internecie.


Trzecią rzeczą jest Syoss Color Refresher 
"Zastosowany między 2 trwałymi koloryzacjami natychmiast odświeży intensywność i blask koloru. Efekt jak po wizycie w salonie fryzjerskim! Może być używany na włosach w naruralnym 
odcieniu - doda im blasku i tchnie w nie nowe życie"
Cena - 18,99 zł za 75 ml. 
Trochę boję się go użyć ponieważ z tego co wyczytałam jest to pianka koloryzująca, ale może się odważę. Dostałam idealny kolor do moich włosów także jestem z tego powodu bardzo zadowolona.


Następnie dostaliśmy Pantene Aksamitny krem do włosów intensywnie nawilżający
"Kosmetyk z inteligentną formułą zapewniającą nawilżenie każdego włosa od środka. Aktywuje się w kontakcie z dłonią i nie pozostawia osadu na włosach"
Cena - 36,99 zł za 100 ml
Nie wiem czy to dobry pomysł nakładać ten krem na suche włosy ale spróbuję :)


Otrzymaliśmy także próbkę Vichy Purete Thermale płyn micelarny do demakijażu oczu i skóy twarzy 3w1
"Usuwa zanieczyszczenia oraz makijaż twarzy i oczu. Koi, pozostawiając skórę czystą i świeżą. Formuła oparta na technologii micelarnej. Dla skóry wrażliwej." 
Cena - 49,99 zł za 200 ml, w pudełku znaleźliśmy prodkt o pojemności 30 ml.
Bardzo się cieszę z tego produktu ponieważ płynów micelarnych nigdy za wiele, tylko szkoda że jest on w tak małej pojemności, ale Vichy jest to dość droga firma, więc cieszę się że mam okazję ją wypróbować.


Kolejnym produktem jest Efektima Hydrożelowe płatki pod oczy Wine-Therapy
"Produkt na bazie ekstraktu z czerwonego wina. Pomocne w rozjaśnieniu cieni pod oczami i korekcji drobnych zmarszczek. Wpływają na poprawę wyglądu skóry wokół oczu."
Cena - 4,74 za 1 opakowanie.
Powędruje do mojej mamy :)


Kolejną próbką jest próbka perfum Federico Mahora FM281
"Kwiatowo-owocowy zapach, który wprost wibruje od radosnych nut czernej porzeczki i truskawki, a w jego sercu znajdziesz elegancję róży i upojenie nuty jaśminu" 
Cena - 52,20 zł za 30 ml, my otrzymaliśmy 2 ml.
Nie lubię zapachów kwiatowych, napisane jest że jest to zapach kwiatowo-owocowy, ale ja czuję tylko kwiaty, dla mnie takie zapachy są duszące.


Ostatnią rzeczą jest Olejek zapachowy Naturalne Aromaty.
"Dzięki ciepłym, otulającym aromatom, umilą długie jesienne wieczory. W pudełku znajdziesz jeden z zapachów: kawa, cynamon, wanilia i cynamon, lawenda lub korzenny"
Cena - 7 zł za 12 ml
Uwielbiam olejki zapachowe tak samo jak świeczki, mogłabym je palić i palić. Dostałam zapach cynamonu i szczerze na ten liczyłam, cieszę się że nie dostałam zapachu lawendy ponieważ nie przepadam za nim.




Mam nadzieję że post wam sie spodobał komentujcie, obserwujcie, i bierzcie udział w mini rozdaniu o którym przypominam :)

You Might Also Like

5 komentarze

  1. Super post! Najbardziej, to chyba spodobał mi się ten olejek zapachowy :>

    email- nikolaablog@interia.pl

    nikolaa123.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Od dłuższego czasu planuję sobie zamówić BeGlossy, teraz mnie przekonałaś jeszcze bardziej! :)

    http://neverstopdreaminggg.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. fajnie że napisałaś bo się wachałam
    email: kassiachlopecka58@gmail.com
    bloginaczej123.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale świetna paczuszka! :D

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń